Sen nocy letniej - Wieści Gminy Gierałtowice : Wieści Gminy Gierałtowice

Sen nocy letniej

Sam Franz von Raczek, ostatni dziedzic Przyszowic, witał w sobotę 24 sierpnia gości wydarzenia „Noc w Pałacu”.

Historyczny happening, zabawa na świeżym powietrzu, koncert, impreza promująca edukację regionalną? Trudno podsumować przyszowicką imprezę jednym banalnym zdaniem, wymykała się ona bo wiem szufladkom i klasyfikacjom. Była po trosze wszystkim, co wymieniono powyżej, ale też czymś więcej. „Noc w Pałacu” płynnie połączyła tradycję i nowoczesność, zabawę i edukację, rozrywkę i pamięć o wspólnej historii.

Tradycję uosabiali przede wszystkim wspomniany Franz von Raczek wraz z małżonką, Margarette Emmą z domu von Ludvig (w ich role brawurowo wcielili się Józef Długaj i Katarzy na Labarzewska), ale nie zabrakło też innych historycznych postaci oraz  jak to w starym pałacu być powinno duchów, przechadzających się bezszelestnie między widzami. Na wskroś współczesne były natomiast rytmy prezentowane przez Goorala choć i jego muzyka ma źródła w tradycji. Nowoczesne, elektroniczne dźwięki połączone z elementami góralskiego folkloru, w równym stopniu taneczne, co relaksujące, idealnie wpasowały się w atmosferę upalnego popołudnia w pięknym pałacowym parku. Wiedzę historyczną można było poszerzyć na poświęconej historii pałacu i rodziny von Raczek wystawie. Zwiedzający mieli także możliwość wysłuchania gawędy Krystyny Augustyniak – pisarki, niestrudzonej badaczki i kronikarki historii regionu, znanej czytelnikom „Wieści” z publikowanych na naszych łamach felietonów. Poszukiwacze przygód i miłośnicy za gadek mogli ruszyć na poszukiwanie skarbu von Raczka w grze terenowej. Dla najmłodszych przygotowano pałacowe kolorowanki i słodki poczęstunek serwowany przez samego Fran za von Raczka, a o 19:00 w bibliotece czekał na nich szczególny gość  Kicia Kocia, zapraszająca na wspólne czytanie na pałacowym dywanie. Można było także zjeść przepyszną szpajzę von Raczka i zrobić sobie zdjęcie w fotobudce. A gdy nad pałacem zapadła już noc, nastąpił czas na kulminacyjny moment wydarzenia, w którym po raz kolejny historia spotkała nowoczesność. Nie było chyba wśród zgromadzonych nikogo, kto nie byłby zachwycony wyświetlanym na pałacowych murach mappingiem połączonym z niezwykłą oprawą muzyczną (w której czujne ucho mogło wyłowić nuty grane przez orkiestrę OSP w Przyszowicach). Wieczór zakończyła plenerowa projekcja filmu „Nietykalni”. Wydarzenie finansowane było w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Dom kultury+ Inicjatywy lokalne”, a zorganizowane przez Sołtysa i Radę Sołecką Przyszowic przy nieocenionym wsparciu lokalnych inicjatyw i organizacji.

s/fot. Krzysztof Krzemiński, s, Agnieszka Nowak