Święto Trzech Króli w Paniówkach

Pomimo obostrzeń sanitarnych związanych z pandemią, w Paniówkach zdecydowano się podtrzymać miejscową tradycję obchodów święta Objawienia Pańskiego i zorganizowano kolejny - VI już Orszak Trzech Króli.

Uroczystość odbyła się w skromniejszym niż dotychczas wymiarze. W tym roku Orszak tworzyły dwa pojazdy – wóz strażacki miejscowej OSP i bryczka wioząca trzech króli. Towarzyszył im jeździec na wierzchowcu z gwiazdą betlejemską. O godzinie 14.00 ruszyli sprzed restauracji Verona i przemierzyli wieś wzdłuż i wszerz. Finał wędrówki miał miejsce przy stajence wybudowanej obok wejścia do Parku Joanny.

– No takie mamy czasy – mówi sołtys Bogusław Mryka, jeden z organizatorów wydarzenia, i wspomina – w ubiegłym roku w Orszaku maszerowało blisko tysiąc mieszkańców Paniówek i gości z okolicznych miejscowości. W tym, ze zrozumiałych względów, udział mieszkańców był niemożliwy. Postanowiliśmy jednak zorganizować Orszak na miarę aktualnych możliwości, … by tradycji stało się zadość.

W postacie monarchów wcielili się samorządowcy i muzyk – radny Michał Botor, wiceprzewodniczący RG Damian Smorz i lider zespołu Kamraty, Ryszard Piszczelok. Zaprzęgu konnego użyczył i powoził Dariusz Duda, natomiast na wierzchowcu gwiazdę wiózł Marek Spyra. Wkład w organizację wnieśli Towarzystwo Przyjaciół Paniówek i miejscowa Rada Sołecka wraz z sołtysem.
jm
Foto: Jerzy Miszczyk