Fundacja JSW wspiera OSP

W każdej chwili gotowi ruszyć na ratunek, strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych często sami potrzebują wsparcia. Nowoczesny sprzęt ratunkowy nie jest tani, ale pozwala szybciej i bardziej skutecznie poprowadzić akcję, w której stawką jest życie, zdrowie i mienie ludzkie. Strażacy z OSP Gierałtowice oraz innych gmin na Śląsku mogą liczyć na wsparcie Fundacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Na zdjęciu: druh Paweł Klajs prezentuje sprzęt zakupiony dzięki darowiźnie Fundacji JSW.

 

Fundacja JSW od chwili powstania w 2019 roku regularnie wspiera Ochotnicze Straże Pożarne. Do tej pory na ten cel wyasygnowano blisko 400 tys. złotych. Pomoc trafiła już do 24 jednostek OSP z całego regionu. – W Jastrzębskiej Spółce Węglowej dokładamy wielu starań, by spółka była postrzegana, jako dobry sąsiad przez lokalne społeczności. Wsparcie dla OSP jest przykładem ilustrującym jak ważna dla nas jest społeczna odpowiedzialność biznesu – mówi Sławomir Starzyński, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Potrzeby strażaków często wynikają ze specyfiki podejmowanych akcji, dlatego druhowie z OSP w Gierałtowicach wnioskowali o doposażenie wozu ratownictwa technicznego. – Na szczęście wyjazdy do gaszenia pożarów zdarzają się u nas sporadycznie. Działamy na terenach zalewowych i to właśnie woda stanowi żywioł, z którym zmagamy się najczęściej. Regularnie jesteśmy też dysponowani do zdarzeń drogowych, dlatego szczególnie potrzebny w naszej służbie jest sprzęt hydrauliczny, taki jak nożyce do rozpierania czy rozcinania blach samochodowych albo różnego rodzaju podpory – informuje Paweł Klajs, członek zarządu gierałtowickiej OSP.

Podobnie rzecz wygląda w przypadku specjalistycznej grupy ratownictwa wysokościowego, która funkcjonuje w strukturach OSP Jastrzębie-Zdrój, jako jedna z nielicznych tego typu jednostek w kraju. – Specjalistyczny sprzęt, który mogliśmy zakupić dzięki Fundacji JSW to podstawa funkcjonowania naszej grupy. Używamy go nie tylko w czasie akcji, ale przede wszystkim w programie ćwiczeń, dzięki czemu nie tylko utrzymujemy poziom wyszkolenia, ale także nabywamy nowe umiejętności –- podkreśla Adam Szlauer, skarbnik OSP Jastrzębie-Zdrój. – Bez Fundacji JSW kompletowanie tak drogiego sprzętu zajęłoby nam wiele lat – dodaje.

Strażacy cenią sobie nie tylko pomoc, jaka otrzymują z Fundacji JSW. Dla nich ważny jest też sposób, w jaki wsparcie jest udzielane i rozliczone.

– Wnioski, na podstawie, których aplikuje się o pomoc, nie są skomplikowane, podobnie jak procedura z nimi związana. Jest jasna, prosta i dla każdego czytelna. Zresztą, na każdym etapie tego formalnego procesu pracownicy Fundacji JSW chętnie służą pomocą, organizują też spotkania informacyjne dla zainteresowanych. Dla przykładu, wnioski unijne są skomplikowane i wymagają całej sterty dodatkowych dokumentów czy zaświadczeń, a na decyzje o przyznaniu środków trzeba czekać czasami wiele miesięcy – podkreśla Adam Szlauer, skarbnik OSP Jastrzębie-Zdrój.

Jastrzębska Spółka Węglowa od chwili powstania wspierała strażaków ochotników. Pomoc drugiemu człowiekowi jest jednym z filarów górniczego etosu pracy, a górnictwo kształtuje cechy charakteru niezbędne w straży pożarnej. Pewnie, dlatego w wielu OSP większość ochotników stanowią byli lub obecni pracownicy spółki. Zasada ta dotyczy nie tylko górników. W Ochotniczej Straży Pożarnej w Kuźniczce Nowej (Dąbrowa Górnicza) większość strażaków to pracownicy Koksowni „Przyjaźń”, która jest częścią Grupy Kapitałowej JSW. W ubiegłym roku, także dzięki wsparciu Fundacji JSW, tamtejsi druhowie mogli po latach starań zakupić nowoczesny samochód ratowniczo-gaśniczy. Zastąpił prawie 40-letniego Stara 266.

Najczęściej strażacy wnioskują o pomoc finansową przy zakupie specjalistycznych kombinezonów wraz z atestowanym obuwiem i hełmami. To środki ochrony osobistej strażaków, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo ratowników, ale także skuteczność prowadzonych przez nich działań.

– Atestowane kombinezony to wymagane przepisami wyposażenie każdego strażaka. Niestety, nie są tanie, bo to koszt przekraczający 3 tys. złotych za sztukę. Choć druhowie dbają o powierzone im mienie, to w czasie akcji łatwo można je uszkodzić – zauważa Mirosław Mateja, skarbnik OSP Bzie Zameckie w Jastrzębiu-Zdroju. Korzystając ze wsparcia fundacji, strażackie kombinezony zakupiły Ochotnicze Straże Pożarne z Bazia, Dębieńska, Studzionki, Warszowic, Gogolowej, Szczygłowic, Pielgrzymowic, Rudziczki, Gierałtowic i Orzesza.

Inny charakter miało wsparcie, jakiego Fundacja JSW udzieliła jednostkom OSP z Przegędzy oraz Leszczyn. Dwa lata temu piroman podpalił w Czerwionce-Leszczynach dwa familoki. Obie jednostki w akcji trwającej kilkanaście godzin straciły wiele elementów wyposażenia technicznego. – To była jedna z naszych najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych akcji. Dzięki szybkiej pomocy fundacji, mogliśmy zakupić brakujący sprzęt i w krótkim czasie odzyskać pełną sprawność bojową. Dla nas, strażaków to pokrzepiające, że my także możemy liczyć na pomoc i wsparcie – mówi Grzegorz Swinka, prezes OSP Leszczyny.