Serduszka od serca…

Dzień zakochanych, czyli popularne Walentynki, cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Także w tym roku - 14 lutego - niejeden smartfon wprost pękał od SMS-ów z czerwonymi serduszkami.

Czerwone serce – bodaj najpopularniejszy symbol miłości – obecne było na każdym kroku. Można je było kupić, dostać w prezencie, pooglądać na sklepowej wystawie lub zrobić samemu. O te robione własnoręcznie postarali się uczniowie przyszowickiej podstawówki. Ich produkcja ruszyła zupełnie spontanicznie, w dniu św. Walentego, na lekcji matematyki. Wykonali je w technice origami, trzymając się wskazówek biegłej w tym temacie koleżanki Anieli z VIb.

Natomiast w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Paniówkach, obchodom Walentynek towarzyszyła sentencja Antoine’a de Saint-Exupery’ego: Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostaje. Przekaz sentencji wzmocniono licznymi serduszkami, z którymi uczniowie chętnie się fotografowali.

Walentynkowy symbol stał się też tematem twórczych zmagań. Tak było w Świetlicy GOK w Przyszowicach, gdzie członkowie grupy plastycznej tworzyli różne warianty serduszek: malowane farbami, wyszywane, wycinane, etc. Wspólnym elementem prac była ramka. By serca były słodsze, wszystkie ramki wykonano z drewnianych patyczków po lodach.

jm, fot. archiwa szkół i świetlicy