Trwa zbiórka darów dla Ukrainy. Są już pierwsi uchodźcy

Od kilku dni mieszkańcy Chudowa, Gierałtowic, Paniówek i Przyszowic przynoszą dary dla ogarniętej wojną Ukrainy. Zbiórka trwa. Pojawili się także pierwsi uchodźcy. Schronienie i gościnę w swoich domach zaoferowało im już kilku mieszkańców naszej gminy. Znaleźli w nich spokój i mnóstwo serdeczności ze strony gospodarzy.

Zbiórka darów trwa niemal od pierwszych dni wojny. Część z nich już trafiła do potrzebujących. Po kolejne podjeżdżają samochody. W środę,1 marca, do punktów zbiórek w Paniówkach (szkoła) i Przyszowicach (remiza) podjechał furgon z Fundacji Przystań Ocalenie. Odjechał załadowany po dach, a i tak mnóstwo rzeczy zostało jeszcze na miejscu. Zabrane dary trafią do punktu przy przejściu granicznym w Dołhobyczowie. Dlaczego tam? Przejście w Medyce pęka w szwach, w Dołhobyczowie jest większy deficyt na produkty potrzebne Ukraińcom – wyjaśnia Danuta Gospodarek – nauczycielka ZSP w Paniówkach i zarazem zagorzała wolontariuszka. Pani Danuta nie tylko współkoordynuje pomoc na miejscu, ale i jeździ z nią na wschodnią, ogarniętą wojną granicę.

Dary zebrane w Przyszowicach trafią też na granicę przez organizacje działające w Gliwicach – informują przedstawiciele Rady Sołeckiej z Przyszowic. Pozostałe zawieziemy do głównego punktu zbiórki w powiecie, do Nieborowic. Akcję zbiórki koordynuje także gmina, podając adresy, pod które można przynosić pomoc. Wójt gminy Leszek Żogała apeluje także do mieszkańców, którzy już przyjęli uchodźców, by zgłosić ten fakt w Urzędzie Gminy – to bardzo istotne – podkreśla.

j.